destylaty, maceraty, likiery i nalewki
Własne alkohole tworzy podobno ponad 70% społeczeństwa. Pracujący gąsiorek z winem, nalewka w słoiku schowana w kredensie, czy- ostatnio coraz częściej- plastikowy fermentor z piwem wesoło bulgoczący rurką fermentacyjną, to elementy, które znaleźć można praktycznie w każdym domu, czy mieszkaniu. Tradycje wyrobu własnych alkoholi mamy długą i udokumentowaną, a przepisów tyle, że ciężko to zliczyć.
Wiedza i receptury przekazywane są często ustnie, z pokolenia na pokolenie, z dziadka na ojca i z babek na wnuczki. Mnóstwo jest też wiedzy papierowej- kalendarzy i książek o nalewkach, winach, czy likierach- niektóre z początku XX wieku, a czasem i starsze. Znacznie mniej publikacji dotyczy destylatów alkoholowych- co jest pokłosiem państwowego monopolu, który równie bezskutecznie, jak uporczywie dążył do wyeliminowania domowej produkcji.
Dlatego na tym blogu spróbuję zebrać informacje zdobywane nie tylko z "papieru", ale też zasłyszane i przez mnie sprawdzone dotyczące właśnie tej materii. Destylaty, wódki, spirytusy owocowe, geisty- to wszystko ma u nas bogatą, ale słabo opisaną historię. Tutaj postaramy się to zmienić!
Komentarze
Prześlij komentarz